Liga Narodów. Reprezentacja Polski gra o wielki finał. Rywal jest bardzo silny
Reprezentacja Polski siatkarek awansowała do najlepszej czwórki Ligi Narodów. W walce o finał zmierzy się z broniącymi tytułu Włoszkami.
Ćwierćfinałowe spotkanie Polek z Chinkami w łódzkiej Atlas Arenie było niezwykle dramatyczne , emocjonujące i do końca – czyli ostatnich akcji tie-breaka – trzymające w napięciu. Rywalki dwa razy prowadziły, ale w polskiej drużynie znakomicie zaprezentowały się zmienniczki, które zostały bohaterkami. Alicja Grabka i Paulina Damaske (na zdjęciu), zawodniczki PGE Grot Budowlanych, weszły na boisko w trakcie spotkania i mimo niewielkiego doświadczenia reprezentacyjnego, wytrzymały presję, prowadząc zespół do wygranej i trzeciego z rzędu półfinału Ligi Narodów. Wszystkie zawodniczki podkreślały wielkie wsparcie kibiców, którzy wypełnili łódzką halę.

Polska zagra o finał z Włochami, jedyną niepokonaną drużyną w obecnej edycji Ligi Narodów. W drodze do półfinału straciły tylko trzy punkty, po wygranych 3:2 z Niemkami, Japonkami i Turczynkami. Warto przypomnieć, że Włoszki bronią tytułu i są aktualnymi mistrzyniami olimpijskimi.
Ostatnią imprezą jaką przegrała włoska reprezentacja były kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryżu rozgrywane w Łodzi. Wówczas w ostatnim spotkaniu Włoszki przegrały z Polkami 1:3 i zajęły trzecie miejsce w turnieju. Po niepowodzeniu w kadrze doszło do rewolucji – odszedł trener Davide Mazzanti, którego zastąpił Argentyńczyk Julio Velasco. Efekty przyszły błyskawicznie – włoska drużyna wygrała Ligę Narodów i zdobyła złoto igrzysk olimpijskich w Paryżu, czyli można przyjąć, że to polskie siatkarki miały udział w stworzeniu potwora, który bije wszystkich rywali.
Ale dwa lata temu Biało-czerwone też nie były faworytkami, a niespodziewanie wygrały w turnieju kwalifikacyjnym. Od tego czasu obie drużyny zmierzyły się raz – w półfinale turnieju finałowego Ligi Narodów w Bangkoku; Włoszki wygrały wówczas 3:0. Ale bilans spotkań wciąż jest korzystny dla Polek, które wygrały 40 z 77 oficjalnych spotkań.
- Sytuacja jest zupełnie inna niż przed rokiem, bo zmierzymy się z reprezentacją Polski, która będzie mogła liczyć na wsparcie niesamowitych kibiców – podkreśla Carlotta Cambi, włoska rozgrywająca.Alice Degradi dodaje, że wspaniale będzie zagrać w wypełnionej kibicami Atlas Arenie.
Co na to reprezentantki Polski?
Myślę, że do tej pory nie pokazałyśmy jeszcze wszystkich swoich umiejętności. Jak będziemy pewne, zagramy swoje i będziemy grały zgodnie z planem na mecz, to jesteśmy w stanie z nimi wygrać – twierdzi Damaske.
- Mamy dobre wspomnienia w meczu z Włoszkami w Łodzi, więc mam nadzieję, że tak zostanie – uważa Aleksandra Szczygłowska.
Włochy w ćwierćfinale pokonały Stany Zjednoczone 3:0, mając niewielkie problemy tylko w trzecim secie. W drugim półfinale Japonia, która wyeliminowała Turcję (3:2) zmierzy się z Brazylią (3:0 z Niemcami).
Program półfinałów
Polska – Włochy, sobota, godz. 16
Japonia – Brazylia, sobota, godz. 20
Mecz o trzecie miejsce zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 16, a finał cztery godziny później.
Powrót do listy


