Agata Nowak: Nie popadamy w hurraoptymizm
Na początku sezonu mówiło się, że LOTTO Chemik będzie walczył o przetrwanie. Tymczasem zespół z meczu na mecz gra coraz lepiej i po 14. kolejce, w której w trzech setach pokonał ITA TOOLS Stal Mielec, zajmuje szóste miejsce. - Wygrany mecz za trzy punkty dał nam awans, ale sytuacja w tabeli jest bardzo dynamiczna. Dlatego nie popadamy w hurraoptymizm – mówi Agata Nowak, libero LOTTO Chemika Police.
TAURON Liga: LOTTO Chemik Police odniósł cenne zwycięstwo z ITA TOOLS Stalą Mielec. Wynik 3:0 może sugerować, że to łatwy mecz. Jak to wyglądało z pespektywy boiska?
Agata Nowak (libero LOTTO Chemika Police): Pomimo wyniku nie mogę powiedzieć, że to było łatwe spotkanie. Dzięki swojej dobrej i konsekwentnej grze kontrolowałyśmy sytuację na boisku przez praktycznie dwa i pół seta. Lekki spadek koncentracji doprowadził nas do bardzo zaciętej i emocjonującej końcówki meczu, który na szczęście zakończyłyśmy w tych trzech setach.
TAURON Liga: We wspomnianym trzecim secie tego meczu nastąpiło to, co jest waszą lekką zmorą, czyli tracenie punktów seriami. Prowadziłyście 10:1, później rywalki zaczęły odrabiać straty i w końcówce doprowadziły do walki na przewagi. Co jest powodem takiej dekoncentracji?
Jest to nasza pewna bolączka. Ciężko mi wskazać jeden konkretny powód. Pracujemy na treningach nad tym, aby było jak najmniej takich sytuacji podczas gry. W meczu z Mielcem mogłyśmy być z jednej strony na siebie złe, że tak łatwo straciłyśmy przewagę w trzecim secie, a z drugiej cieszę się, że trafiła się nam taka końcówka pełna emocji, bo wytrzymałyśmy ciśnienie i pokazałyśmy charakter jako drużyna.
TAURON Liga: Wystarczyło wam ostatnie zwycięstwo z ITA Mielcem za trzy punkty, aby awansować na szóste miejsce. Jednak walka o utrzymanie tej pozycji będzie trudna, w środkowej części tabeli jest duży ścisk…
Rzeczywiście, między piątym a dwunastym miejscem zrobiło się tłoczno. Wygrany mecz za trzy punkty dał nam awans, ale sytuacja w tabeli jest bardzo dynamiczna. Dlatego nie popadamy w hurraoptymizm, tylko skupiamy się na pracy i utrzymaniu poziomu naszej gry.
TAURON Liga: Na początku sezonu mówiło się, że LOTTO Chemik pewnie będzie walczył o przetrwanie, tymczasem jesteście w ósemce i macie realne szanse, aby po zakończeniu fazy zasadniczej w niej zostać.
Staramy się nie patrzeć w tabelę i nie sugerować się miejscem na którym jesteśmy, bo tak naprawdę to było dopiero trzecie spotkanie drugiej rundy. Cieszę się, że jako drużyna cały czas się rozwijamy, ale najważniejsze jest dla nas każde kolejne spotkanie. Aktualnie jest to mecz pucharowy.
TAURON Liga: Waszym dużym wsparciem sa kibice. Czytając ich komentarze w mediach społecznościowych nawet po przegranych meczach widać, że macie w nich ogromne wsparcie. A to motywuje do walki…
Kibice są dla nas wielkim wsparciem, zarówno w Szczecinie, jak i meczach wyjazdowych. Atmosfera, jaką stworzyli na ostatnim meczu z Mielcem, była naprawdę wyjątkowa.
TAURON Liga: Do zespołu dołączyły nowe zawodniczki, dzięki czemu macie większy komfort i trenowania, i grania. Szkoleniowiec ma więcej opcji na przyjęciu, co i dla Pani jest również sytuacją bardziej komfortową.
Tak. Dla mnie i dla zespołu jest to sytuacja komfortowa, bo podniosła się jakość treningów. Dodatkowo trener ma więcej opcji, jeśli chodzi o rotację w meczu. Nie łatwo jest przyjść do nowego zespołu w środku sezonu, aczkolwiek Kasia [Katarzyna Partyka] z Julką [Julia Orzoł] bardzo szybko odnalazły się w naszej drużynie.
TAURON Liga: Ponieważ mecz z BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała został przełożony, kolejny zagracie dopiero 18 stycznia w ramach TAURON Pucharu Polski. Tak długa przerwa potrafi wybić z rytmu grania, ale z drugiej strony macie więcej czasu na spokojny trening. Jak LOTTO Chemik Police wykorzysta tę sytuację?
Lukę meczową w ten weekend nadrobimy grą wewnętrzną, a w tygodniu skupimy się na pracy nad elementami, na które zazwyczaj nie ma czasu, dlatego taki tydzień zdecydowanie się nam przyda.