Polsko-włoskie pojedynki w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń
Po raz pierwszy w historii dwie drużyny z TAURON Ligi awansowały do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. PGE Grot Budowlani Łódź oraz KS DevelopRes Rzeszów stają przed szansą gry w półfinale. Zadanie dla mają trudne, ale siatkówka lubi niespodzianki.
KS DevelopRes Rzeszów już po raz trzeci zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. W 2023 roku odpadł po walce z Eczacibasi Dynavit Stambuł (1:3 i 2:3), a w 2022 roku ich pogromcą był inny turecki klub – VakifBank Stambuł (2:3 i 1:3).
W tegorocznej edycji rzeszowianki zajęły drugie miejsce w grupie i o awans do ćwierćfinału walczyły z niemieckim Allianz MTV Stuttgart. Pierwsze spotkanie wygrały 3:1, bijąc jednocześnie rekord tegorocznej edycji w ilości zdobytych punktów w jednym secie, wygrywając go 45:43. Drugie spotkanie było łatwiejsze i polski zespół wygrał 3:0.
Teraz na drodze polskiego klubu stanie obrońca tytułu A. Carraro Imoco Conegliano. Co ciekawe, to będzie już trzeci pojedynek obu zespołów w tym sezonie. W fazie grupowej podopieczne Michała Maska dwukrotnie przegrały z włoskim gigantem, ugrały tylko jednego seta.
Ekipa prowadzona przez Joannę Wołosz nie ma sobie równych zarówno w Lidze Mistrzyń, jak i włoskiej lidze. Na skrzydłach niezawodne są Gabriela Braga Guimaraes, Monica De Gennaro, czy sprowadzona w tym sezonie Chinka Ting Zhu. Należy również wspomnieć o atakującej Isabelle Haak, środkowej Sarah Fahr i naszej reprezentacyjnej przyjmującej Martynie Łukasik. Pokonanie tak silnej drużyny jest prawie niemożliwe, ale rzeszowianki są jedną z tych ekip, która zdołała ugrać Włoszkom seta.
- Szkoda, że tak to się ułożyło, że znów się spotkamy właśnie z tym zespołem. Myślę jednak, że wiarę każda w naszym zespole ma. Może akurat trafimy na jakąś naszą niesamowitą dyspozycję dnia i to się okaże decydujące? Wiemy oczywiście, że rywalki jak dotąd przez cały sezon nie przegrały nawet jednego meczu i że ostatnio Novara urwała im jeden punkt w lidze. Grając z nimi będziemy robić to co potrafimy najlepiej i myślę, że tutaj trzeba będzie ryzykować w każdym elemencie. Na pewno możemy spodziewać się, że wtedy pojawi się też sporo błędów, ale trzeba mieć jakiś punkt zaczepienia - mówi przed meczem z Conegliano Monika Fedusio.
Siatkarki PGE Grot Budowlani Łódź po raz pierwszy zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. W swojej grupie zajęły drugie miejsce, a w fazie play-off pokonały serbski Tent Obrenovac 3:0 i 3:1
Ich rywalem w walce o półfinał będzie również włoski zespół Savino Del Bene Scandicci. W drużynie tej aż roi się od gwiazd kobiecej siatkówki. Wystarczy wymienić Holenderkę Indy Baijens, serbską rozgrywającą Maję Ognjenovic, włoską atakującą Ekaterinę Antropovą, czy znaną z polskich boisk Kanadyjkę Karę Bajema.
Włoszki w tej edycji Ligi Mistrzyń już mierzyły się z polską drużyną. W grupie E ich rywalkami był BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Bielszczanki spotkań z włoską ekipą nie zaliczą do udanych, bowiem dwukrotnie przegrały 0:3. Włoszki w fazie grupowej odniosły sześć zwycięstw, nie tracąc w nich ani jednego seta.
- To ogromny sukces dla każdej z nas. Nasz klub po raz pierwszy znalazł się w najlepszej ósemce drużyn w Europie. Możemy się chwilę pocieszyć, ale to na pewno nie jest koniec. W kolejnych meczach wyjdziemy naładowane i będziemy chciały zagrać ze Scandicci dobre spotkania - mówiła po drugim meczu z Tent, Justyna Łysiak.
Jej klubowa koleżanka Paulina Damaske o udziale zespołu z Łodzi w Lidze Mistrzyń mówi:
- Myślę, że w tym sezonie na tym się najbardziej skupiamy. Jesteśmy już bardzo blisko. Dla każdej z nas to nowe wyzwanie. Myślę, że to tego spotkania wszystkie podejdziemy nie dość, że z sentymentem, to po prostu będzie to dobry mecz i pokaz sił.
PGE Grot Budowlani Łódź - Savino Del Bene Scandicci, środa, godz. 18
KS DevelopRes Rzeszów - A. Carraro Imoco Conegliano, środa, godz. 20.30
Transmisje w Polsacie Sport
Powrót do listy