Agnieszka Korneluk: Każdy medal ma swoją historię
Polskie siatkarki po raz trzeci z rzędu sięgnęły po brązowy medal Ligi Narodów. Na turnieju finałowym VNL w Łodzi w meczu o brąz w świetnym stylu pokonały Japonki 3:1. – Cieszymy się ogromnie z tego medalu – mówi kapitan polskiej reprezentacji, Agnieszka Korneluk.
- Gdzieś tam jeszcze w serduszku jest trochę ból, że wczoraj nie przeciwstawiłyśmy się w ogóle Włoszkom w półfinale, ale myślę, że teraz jest moment na świętowanie, na radość i cieszymy się ogromnie z tego medalu. Mecze z Japonkami nigdy nie należą do łatwych, ale myślę, że tym razem od początku pokazałyśmy tą naszą energię, naszą sportową złość po przegranym wczorajszym spotkaniu, no i pokazałyśmy charakter tej drużyny – podkreśla Korneluk, która przeciwko Japonkom wywalczyła 16 pkt, z czego aż 8 w bloku.
- To jest element, który należy do mojej roli i zawsze powinnam go wykonywać dobrze. Cieszę się, że to dzisiaj funkcjonowało i że w taki sposób mogłam pomóc drużynie. Myślę też, że w tym meczu każdy element funkcjonował naprawdę fajnie w naszej grze i dlatego mamy teraz na szyi brązowe medale – mówi Korneluk.

Czy medal wywalczony przed własną publicznością smakuje wyjątkowo dla Biało-Czerwonych i na ile gra przed polskimi kibicami jest dla nich atutem, a nie czynnikiem stresującym?
- Ja osobiście uwielbiam grać w Polsce. Kiedyś może bardziej czułam jakąś większą presję grając w Polsce, ale teraz jest to dla mnie naprawdę super wydarzenie. Bardzo cieszę się też z tego, że moi najbliżsi mogli tutaj być i że razem możemy świętować ten sukces – mówi Agnieszka Korneluk.
- Jeśli chodzi o rangę tego krążka w porównaniu do poprzednich sezonów, to każdy medal ma swoją historię, ten też. Na pewno gdzieś trudniej jest utrzymać się na tym topie i zdobyć kolejny medal niż ten pierwszy, ale radość za każdym razem jest tak samo ogromna – dodaje Korneluk.

Jak kapitan polskiej reprezentacji ocenia całą Ligę Narodów w wykonaniu polskiego zespołu?
- Były na pewno wzloty i upadki, ale myślę, że z pozytywów można wyróżnić wprowadzenie kilku nowych dziewczyn do tej reprezentacji, także myślę, że to też będą plusy na przyszłość – mówi Korneluk.
W tym sezonie Polki czeka jeszcze występ w mistrzostwach świata w Tajlandii, które są w tym roku imprezą docelową. W jakich elementach polskie siatkarki mają największe rezerwy i przestrzeń do poprawy?
- Ojej, myślę, że we wszystkich elementach możemy grać naprawdę dużo lepiej. Naprawdę na wiele stać ten zespół i w mojej głowie gdzieś jest to, że cały czas nie pokazałyśmy jeszcze sto procent naszego potencjału – kończy Agnieszka Korneluk.

Powrót do listy




