Polskie zespoły walczą w Lidze Mistrzyń i Pucharze CEV
Po emocjach związanych z TAURON Pucharem Polski wracamy do walki o europejskie puchary. Cztery żeńskie drużyny mają szansę na awans do kolejnych rund – PGE Grot Budowlani Łódź oraz KS DevelopRes Rzeszów w Lidze Mistrzyń, a BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i MOYA Radomka Radom w Pucharze CEV.
Siatkarki PGE Grot Budowlani Łódź dwa tygodnie temu w trzech setach pokonały serbski zespół Tent Obrenovac i są bardzo blisko historycznego awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Jak mówi Alicja Grabka w wywiadzie opublikowanym na stronie klubu, Serbki przyjadą aby walczyć i zmienić losy dwumeczu. Podopiecznym Macieja Biernata wystarczą dwa wygrane sety, aby znaleźć się w najlepszej ósemce Europy.
- Myślę, że zespół z Serbii przyjedzie tutaj z nastawieniem, że nie mają nic do stracenia. Wyjdą na nas agresywnie i bez kompleksów. Musimy od początku narzucić swój styl gry, utrzymać koncentrację i nie kalkulować. Chcemy to spotkanie wygrać i cieszyć się z awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń.
W bardzo dobrych nastrojach do rewanżowego meczu przystąpi KS DevelopRes Rzeszów. W ostatni weekend zdobył TAURON Puchar Polski, dominując na boisku zarówno w półfinale, jak i meczu finałowym.
W Lidze Mistrzyń podopieczne Michała Maska są bardzo blisko awansu do ćwierćfinału. Pierwszy mecz fazy play-off z Allianz MTV Stuttgart rzeszowianki wygrały 3:1 i im również do awansu do ćwierćfinału wystarczą dwa sety. Czy są w stanie tego dokonać? Na pewno tak, bowiem prezentują wysoką formę, co pokazały na turnieju w Elblągu.
- Na pewno to nie będzie łatwe spotkanie. Wygrałyśmy w Elblągu i myślę, że to nas jeszcze bardziej nas napędzi do dobrej gry, aby wygrać mecz z Niemkami i awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń – mówiła Katarzyna Wenerska, rozgrywająca KS DevelopResu Rzeszów.
W Pucharze CEV walczą BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i MOYA Radomka Radom. Obie ekipy w ostatni weekend przegrały swoje półfinałowe mecze w TAURON Pucharze Polski. Teraz przed nimi kolejne ciężkie spotkania. Bielszczanki walczą z silnym tureckim THY Stambuł, ale w pierwszym meczy pokonały rywalki 3:1. W rewanżu będzie trudniej, bowiem Turczynki grają u siebie i zrobią wszystko, aby odwrócić losy rywalizacji.
Podobnie jak turecka drużyna, siatkarki MOYA Radomki Radom zrobią wszystko, aby awansować do kolejnej rundy. Podopieczne Jakuba Głuszaka pierwszy mecz z Vasas Obuda Budapeszt przegrały 1:3 i teraz muszą wygrać mecz rewanżowy za trzy punkty i później złoty set. Już raz tak zrobiły w Pucharze CEV w meczu przeciwko francuskiemu Vandoeurve Nancy. Pierwszy mecz wygrały 3:0, drugi przegrywały 0:2, ale doprowadziły do tie-breaka i tym samym awansowały do dalszej gry. Czemu nie miałyby powtórzyć sukcesu?
Powrót do listy