Milosz Majka: poprawić wynik z poprzedniego sezonu
Siatkarki ITA TOOLS Stali Mielec mają za sobą dwa kontrolne mecze z DevelopResem Rzeszów. Mimo, że rywalki wystąpiły w mocno okrojonym składzie to dwukrotnie pokonały zespół z Mielca 3-1 i 2-1.
– Sparować z mistrzem Polski to dla nas bardzo wartościowy sprawdzian. Myślę, że choć nawet DevelopRes nie ma pełnej kadry, to i tak ma bardzo mocny skład. Teraz przed nami gry sparingowe, a żeby się zgrać potrzeba czasu i cierpliwości. Mamy nowy, bardzo fajny, ciekawy zespół i wierzę w to, że poprawimy wynik z poprzedniego sezonu – mówił Miłosz Majka, szkoleniowiec ITA TOOLS Stali.
W okresie wakacyjnym trener ekipy z Mielca prowadził reprezentację Polski kobiet U21, z którą na mistrzostwach świata zajął szóste miejsce. Jak przyznaje czasu na wypoczynek po ww. turnieju nie było. - To był dobry czas, to nie ma co ukrywać, że pojechać na mistrzostwa Świata to duże wyróżnienie. Myślę, że wracając nawet do klubu, to ten początek czułem się dobrze i te weekendy, które mamy też wolne wystarczają, żeby odpocząć. A mistrzostwa Świata? Myślę, że grupa zrobiła olbrzymi krok do przodu, zważając na to, które miejsca miały we wcześniejszych rozgrywkach. Także osobiście jestem zadowolony, bo dużo nowych dziewczyn, nowych twarzy – mówi trener Majka.
Ubiegły sezon mielczanki zakończyły na ósmym miejscu, a w rozgrywkach 2025/2026 TAURON Ligi apetyty są nieco większe. – Tak, jak powiedziałem, chcielibyśmy na pewno poprawić miejsce z poprzedniego sezonu. Myślę, że w tym sezonie to będzie tak wyrównana liga, że o te miejsca 5-8 sporo zespołów będzie się biło i taki też jest nasz cel – mówi szkoleniowiec ITA TOOLS Stali, która w minionym sezonie była o krok od wyeliminowania w I rundzie play-off ŁKS Commercecon Łódź.
– To są zawsze ćwierćfinały. Tak jak ten wspomniany z ŁKS-em, tak samo jak ćwierćfinał mistrzostw świata. Tam decydowała jedna, dwie piłki. W ćwierćfinale z ŁKS-em też, czy u nas prowadząc, czy w Łodzi prowadząc w pierwszym secie, decydowała jedna, dwie piłki. Trzeba je wygrać, żeby być w półfinale czy TAURON Ligi, czy mistrzostw świata – stwierdza Majka, którego zespół dokonał wzmocnień.
– Uważam, że mamy mocniejszy zespół niż w ub. sezonie. Na pewno bardzo równe i stabilne przyjęcie. Bardzo się cieszę, że mamy Julkę Bińczycką na rozegraniu. Zostały doświadczone: Gaba Ponikowska i Ola Kazała. Na pewno duże wzmocnienie na libero w osobie Julki Mazur. Do tego doświadczenie Marty Pamuły i młodość Oli Walczak, czy już też wiele sezonów w lidze Ani Bączyńskiej. Do tego zestawienia Natasha Calkins, bardzo ciekawa zawodniczka. Cieszę się, że wraca do TAURON Ligi i akurat do nas. Myślę, że w tych sparingach już pokazała, że to jest bardzo udany transfer, zresztą każdy jaki dokonaliśmy w zespole był przemyślany – zakończył trener ITA TOOLS Stali.
Zespół z Mielca 12-13 września zagra w turnieju w Wieliczce z udziałem UNI Opole, #VolleyWrocław, BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i Solnej Wieliczka. Z kolei 18-19.09. rozegrany zostanie turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Mielca, w którym oprócz ITA TOOLS Stali wystąpią KS DevelopRes Rzeszów, MOYA Radomka Radom i ECO HARPOON LOS Nowy Dwór Mazowiecki. 27 i 28. 09 mielczanki wystąpią w turnieju w Jarocinie z udziałem z Metalkas Pałacu Bydgoszcz, PGE Grot Budowlanych i ŁKS-u Commercecon Łódź. Ostatnim sprawdzianem przed TAURON Ligą będzie 4 października sparing w Radomiu z MOYA Radomką.





