Aktualności

Marek Bąk o zmianiach w klubie

Wstrząsana problemami drużyna SK bank Legionovii zagrała przed własną publicznością dwa mecze sparingowe z Zarieczem Odincowo. Ta drużyna rosyjskiej ekstraklasy przyjęła zaproszenie podwarszawskiego klubu.

Oba mecze były wyrównane i w obu w drużynie prowadzonej już oficjalnie przez Roberta Strzałkowskiego mogły pokazać się wszystkie siatkarki drużyny. Również najmłodsze Adamek, Grabka i Rasińska, które nie tylko są przyszłością klubu, ale również już w tym sezonie dostają lub dostaną szansę pokazania się na parkietach ORLEN Ligi. Podczas meczów była okazja zapytać wiceprezesa klubu Marka Bąka co dalej z legionowskim klubem w kontekście problemów tytularnego sponsora.

- Życie nas nie rozpieszcza w tym roku. Przechodzimy drogę z nieba do piekła można powiedzieć. Sukcesy ubiegłego sezonu świętowane w maju i czerwcu tego roku niejako przykryły dramatyczne odejścia sponsorów. Ale my w Legionowie przeżyliśmy różne chwile przez ostatnie lata i jedno wiemy na pewno - wyjdziemy z tego mocniejsi a nasza drużyna w drugiej rundzie pokaże na co stać młode siatkarki Legionovii - powiedział Marek Bąk.

Dodał on, że trzeba było "zmienić dużo w kilku aspektach, a najważniejsze to na pewno pożegnać się z włoską myślą szkoleniową." - Dziewczyny muszą odzyskać pazur z jakim grały w sezonie poprzednim i jesteśmy pewni, że tak będzie. Życząc wszystkim kibicom Legionovii i siatkówki w ogóle szczęścia w nadchodzącym roku dziękujemy naszym siatkarkom i sztabowi za wytrwałość, hart ducha i wiarę, że będzie już tylko lepiej. Mecze z Zarieczem pokazały, że tak będzie - powiedział Marek Bąk.

Powrót do listy