Aktualności

Droga do Paryża prowadzi przez Łódź

15 lat minęło od ostatniego występu reprezentacji Polski siatkarek w igrzyskach olimpijskich. Okazją do przerwania czarnej serii jest turniej kwalifikacyjny, który w sobotę zaczyna się w Łodzi.

24 narodowe drużyny zaczynał rywalizację o prawo gry w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Jeden z trzech turniejów kwalifikacyjnych rozegrany zostanie rozegrany w łódzkiej Atlas Arenie, hali w której polska reprezentacja zdobyła przedostatni medal - brąz mistrzostw Europy w 2009 roku. Na kolejny trzeba było czekać 14 lat, aż do finałowego turnieju tegorocznej Ligi Narodów. Najważniejszą imprezą są jednak eliminacje olimpijskie.

Awans na igrzyska nie będzie łatwy, bo wśród rywali Polski w Atlas Arenie są Włochy oraz Stany Zjednoczone - mistrz olimpijski. Nie oznacza to jednak, że drużyna prowadzona przez Stefano Lavariniego stoi na straconej pozycji. Przypomnijmy, że rok temu przegrała z Serbią, późniejszym złotym medalistą, ćwierćfinał mistrzostw świata zaledwie dwoma punktami w tie-breaku (na zdjęciu), a Amerykanki pokonała (w MŚ i o brąz w Lidze Narodów). Nie można jednak lekceważyć groźnych Niemek i niewygodnej Tajlandii. - Od 2008 roku i ostatniego startu w igrzyskach już trochę minęło, a my chcielibyśmy móc znowu oglądać Polskę w olimpijskich zmaganiach - mówiła Joanna Skrzydlewska, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialna m.in. z sport. A Janusz Uznański, dyrektor operacyjny PZPS dodał: miejmy nadzieję, że 24 września wręczymy naszym reprezentantkom bilety na igrzyska olimpijskie.

Lavarini podkreśla, że by zdobyć bilety do Paryża, trzeba wygrać wszystkie mecze, a mogą w tym pomóc kibice, tak jak podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata. - Siatkarki w Łodzi czują się tu jak w domu. Wiele z nich tu grało lub wciąż gra. Przed nami wielkie wyzwanie - mówi włoski selekcjoner reprezentacji Polski.

– Jako reprezentacja z Łodzią mamy bardzo dobre wspomnienia. Dla mnie to wyjątkowe miejsce, bo grałam w Atlas Arenie jako zawodniczka Grot Budowlanych. Przyjemnie się tu wraca. Kibice w Łodzi pokazują, że są najlepsi na świecie. Chcemy pokazać im, że warto trzymać za nas kciuki – twierdzi Agnieszka Korneluk, środkowa polskiej reprezentacji.

A Monika Fedusio dodaje: - Zagramy siedem spotkań przed najlepszymi kibicami na świecie.

SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI NA TURNIEJ KWALIFIKACYJNY

Występ w igrzyskach olimpijskich zapewnione mają gospodynie. Z każdego turnieju kwalifikacyjnego awansują dwie najlepsze drużyny, a pozostali finaliści zostaną wyłonieni na podstawie rankingu, z tym, że pierwszeństwo mają drużyny z kontynentów, które nie będą mieć swojego przedstawiciela w Paryżu. Dzięki świetnej postawie w Lidze Narodów i dobrej w mistrzostwach Europy, Polska jest sklasyfikowana na siódmej pozycji. Przed nią są m.in. dwaj rywale w łódzkiej imprezie: USA (2. miejsce) i Włochy (5.).