Autor:Karolina Korbecka Fot. Monika Pliś / Developres BELLA DOLINA Rzeszów

Gabriela Orvošova: Nie mogę się doczekać turnieju o TAURON Puchar Polski

Gabriela Orvošova twierdzi, że teraz głównym celem Developresu BELLA DOLINA Rzeszów jest obrona TAURON Pucharu Polski. I opowiada o meczu z Eczacibasi Stambuł w Lidze Mistrzyń.

TAURONLIGA.PL: To, że nie wyszła pani w podstawowym składzie ma mecz z Eczacibasi Dynavit Stambuł wynikało z jakiejś niedyspozycji fizycznej, czy taka była decyzja trenera?

Gabriela Orvošova, atakująca Developresu BELLA DOLINA Rzeszów: To jest pytanie do trenera. Myślę jednak, że trener nie był zadowolony z mojej gry we wcześniejszych meczach i dlatego zdecydował się na zmianę.

TAURONLIGA.PL: Po wejściu na boisko pokazała się pani jednak z dobrej strony i w najbardziej zaciętym czwartym secie byłyście blisko żeby przedłużyć to spotkanie.

- Miałyśmy swoje szanse, chociaż w samej końcówce przegrywałyśmy już trzema czy czteroma punktami. Udało nam się jednak doprowadzić do wyrównania i gry na przewagi. Zabrakło nam trochę szczęścia i precyzji.

TAURONLIGA.PL: Czy skala trudności w rywalizacji z Eczacibasi była podobna jak wcześniej w fazie grupowej z Imoco Volley Conegliano? Oba te zespoły chcą wygrać Ligę Mistrzyń.

- Eczacibasi to obecnie najlepszy zespół w Turcji, a przez to też na świecie. Chciałyśmy z nimi powalczyć podobnie jak Developres powalczył w zeszłym roku z równie silnym VakifBankiem. Szkoda, że nie udało się wygrać chociaż dwóch setów. Będziemy musiały poprawić swoją grę na treningach i potem spróbować to przenieść na mecze.

TAURONLIGA.PL: Największa różnica na korzyść tureckiego zespołu była w ataku i w bloku. Wynikało to z siły rywalek w ofensywie?

- Na pewno tak. Zabrakło nam większej precyzji i może też trochę siły. Widać było pod tym względem różnicę klas.

TAURONLIGA.PL: Pozytywna była intensywna gra środkowych Developresu, które otrzymywały dużo piłek i większość z nich zamieniły na punkty.

- Bardzo się cieszę, że gra ze środkowymi tak nam dobrze wyszła i widać było bardzo dobrą komunikację dziewczyn z rozgrywającą. Wiadomo, że jak dużo atakuje się środkiem, to później też łatwiej gra się skrzydłowym.

TAURONLIGA.PL: W sobotę wracacie do rywalizacji w TAURON Lidze i zmierzycie się w Łodzi z Grot Budowlanymi, które potrafią być niewygodnym przeciwnikiem.

- Myślę, że powinnyśmy wygrać to spotkanie za trzy punkty. Budowlane na pewno zawsze walczą. W tym sezonie pograły też trochę w europejskich pucharach, ale ostatnio miały więcej wolnego czasu niż my. Spodziewamy się walki z ich strony; naszym celem jest jednak zwycięstwo za trzy punkty.

TAURONLIGA.PL: Przed wami bardzo intensywny terminarz meczów na wszystkich frontach. Z drugiej strony, przy podobnych obciążeniach w styczniu grałyście bardzo dobrze.

- Trochę już chyba przyzwyczaiłyśmy się do takiego rytmu rozgrywania dwóch meczów w tygodniu. Trzeba się do tego przygotować, ale mamy od tego dobrego trenera, który powinien sobie z tym poradzić i dzięki temu będziemy w stanie grać możliwie najlepszą siatkówkę.

TAURONLIGA.PL: Budujecie już formę na play-offy i poprzedzający je turniej o TAURON Puchar Polski?

- Tak, to jest rzeczywiście nasz główny cel w obecnym okresie. Chciałybyśmy mocno powalczyć na turnieju w Nysie i wygrać puchar. Nie ukrywamy tego. Dlatego teraz ciężko pracujemy, żeby powalczyć o trofeum.

KUP BILET NA TURNIEJ FINAŁOWY O TAURON PUCHAR POLSKI 2023 W NYSIE (1-2 KWIETNIA)

TAURONLIGA.PL: Dla pani to będzie szczególne wydarzenie?

- Jeszcze nigdy nie miałam okazji zagrać na turnieju finałowym o Puchar Polski. Nie mogę się już tego doczekać. Myślę, że to będzie fajne doświadczenie i przede wszystkim dobre widowisko siatkarskie.

TAURONLIGA.PL: W półfinale Developres zmierzy się z ŁKS-em Commercecon Łódź, z którym przegrał dwa mecze w rundzie zasadniczej, ale ten pierwszy w Łodzi był bardzo zacięty i wskazywał na bardzo podobne możliwości obu zespołów.

- Myślę, że tutaj będzie decydowała dyspozycja dnia. Mam nadzieję, że w Nysie to my będziemy akurat lepsze i pokażemy naszą najlepszą siatkówkę. Liczymy, że przełamiemy passę przegranych meczów z ŁKS-em i będziemy górą.

TAURONLIGA.PL: W ostatnich meczach nie imponowała pani formą i gra w tym sezonie nierówno. Z czego to wynika?

- Sama chciałabym znać odpowiedź na to pytanie... Muszę sobie z tym jednak poradzić i bardziej skupiać się na tym, co mam robić.

TAURONLIGA.PL: Czy to jest problem przede wszystkim mentalny czy też miała pani jakiś kryzys lub uraz fizyczny?

- Myślę, że i fizyczny, i mentalny. Co do samego stresu, to myślę, że jestem sobie w stanie z nim poradzić, więc tu raczej chodzi o coś poza stresem.