Energa MKS Kalisz
#VolleyWrocław
BKS BOSTIK Bielsko-
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grot Budowlani Łódź
IŁ Capital Legionovia Legionowo
E.LECLERC MOYA Radomka Radom
ŁKS Commercecon Łódź
UNI Opole
Grupa Azoty Chemik Police
UNI Opole
BKS BOSTIK Bielsko-
IŁ Capital Legionovia Legionowo
Grot Budowlani Łódź
E.LECLERC MOYA Radomka Radom
IŁ Capital Legionovia Legionowo
BKS BOSTIK Bielsko-
UNI Opole
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Grot Budowlani Łódź
IŁ Capital Legionovia Legionowo
E.LECLERC MOYA Radomka Radom
ŁKS Commercecon Łódź
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grot Budowlani Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Grupa Azoty Chemik Police
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź
Grot Budowlani Łódź
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grupa Azoty Chemik Police
Grot Budowlani Łódź
ŁKS Commercecon Łódź
ŁKS Commercecon Łódź
Grot Budowlani Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
W drugim finałowym meczu TAURON Ligi Developres BELLA DOLINA Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police 1-3 (25:15, 21;25, 12:25, 22:25). MVP Martyna Czyrniańska. Stan rywalizacji do 3 wygranych: 0-2. Najbliższy mecz w Policach 8.05. godz. 17.30.
Inauguracyjna partia jedynie na początku była wyrównana. Przy stanie 11:10 rzeszowianki zdobyły z rzędu dziewięć punktów. Policzanki miały duże problemy z przyjęciem zagrywki Jeleny Blagojević, co rzutowało na ich atak (9 na 31, 29 proc skuteczności). Nie błyszczała ich liderka Jovana Brakocević, która skończyła tylko 2 na 10 ataków. Zespół trenera Stephana Antigi napędzał się każdą kolejną udaną akcją, a policzanki nie miały argumentów żeby skutecznie się przeciwstawić. Role odwróciły się w secie numer dwa, gdzie od samego początku to ekipa z Polic dyktowała warunki. Mistrzynie Polski poprawiły grę w ataku, gdzie coraz pewniej czuły się Jovana Brakocević i Martyna Czyrniańska. Przyjezdne mocno we znaki dawały się zagrywką i ich przewaga rosła w błyskawicznym tempie. Z kolei wśród miejscowych zacięły się w ataku Bruna Honorio i Kara Bajema. Do tego rzeszowianki popełniły aż osiem błędów własnych z czego cztery w ataku. Ekipa trenera Stephane Antigi dopiero w końcówce ruszyła do odrabiania strat. Obroniła trzy setbole, ale przy kolejnym była już bezradna. W trzecim secie po wyrównanym początku, przyjezdne od stanu 7:7 podkręciły tempo gry zdobywając z rzędu siedem „oczek”. Świetnie zagrywała Brakocević, a niemal bezbłędna w kontratakach była Czyrniańska. Rzeszowianki wyraźnie zacięły się w ataku, który był na poziomie 21 procent. Szwankowało też przyjęcie (27 proc) i nic dziwnego, że przewwaga policzanek rosła w błyskawicznym tempie. IV seta rzeszowianki zaczęły od prowadzenia 5:2 i zaczęły powiększać dystans. Wygrywały 11:5 i wydawało się, że złapały swój rytm. Policzanki sukcesywnie zaczęły niwelować straty. Ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Martyna Łukasik i Martyna Czyrniańska i przewaga Developresu zaczęła topnieć. Policzanki doprowadziły do emocjonującej końcówki, w której od stanu 22:22 punktowały już do końca.
Punkt po punkcie: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101965.html#pktvspkt
Statystyki meczowe: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101965.html#stats