Energa MKS Kalisz
#VolleyWrocław
BKS BOSTIK Bielsko-
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grot Budowlani Łódź
IŁ Capital Legionovia Legionowo
E.LECLERC MOYA Radomka Radom
ŁKS Commercecon Łódź
UNI Opole
Grupa Azoty Chemik Police
UNI Opole
BKS BOSTIK Bielsko-
IŁ Capital Legionovia Legionowo
Grot Budowlani Łódź
E.LECLERC MOYA Radomka Radom
IŁ Capital Legionovia Legionowo
BKS BOSTIK Bielsko-
UNI Opole
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Grot Budowlani Łódź
IŁ Capital Legionovia Legionowo
E.LECLERC MOYA Radomka Radom
ŁKS Commercecon Łódź
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grot Budowlani Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Grupa Azoty Chemik Police
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź
Grot Budowlani Łódź
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grupa Azoty Chemik Police
Grot Budowlani Łódź
ŁKS Commercecon Łódź
ŁKS Commercecon Łódź
Grot Budowlani Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź wygrał z Grupą Azoty Chemik Police 3:1 (20:25, 25:20, 27:25, 25:23) w meczu 15. kolejki TAURON Ligi. W pierwszej rundzie fazy zasadniczej w spotkaniu obu drużyn lepsze były łodzianki, które zwyciężyły 3:1. Najlepszą zawodniczką drugiego spotkania została Kamila Witkowska.
Gospodynie spotkania ze zmiennym szczęściem radzą sobie w tym sezonie. Do tej pory wygrały sześć spotkań i zanotowały cztery porażki, ostatnią w poprzedniej kolejce przeciw Developresovi BELLA DOLINA Rzeszów. Ich niedzielne rywalki - policzanki - mają na koncie trzy porażki i zajmują drugie miejsce w tabeli TAURON Ligi.
Spotkanie od wysokiego prowadzenia 7:2 rozpoczęły policzanki. Dobre przyjęcie i szybka gra w ataku utrudniała grę w obronie łódzkiej drużynie i przewaga rosła 12:5. Nie pomogły przerwy, o które poprosił trener Michał Masek, bowiem jego podopieczne nadal grały chaotycznie i popełniały kolejne błędy 17:11. Blok i atak Weroniki Sobiczewskiej dały nadzieję łodziankom na zniwelowanie strat 17:13. Punkty dołożyły Kamila Witkowska oraz Roberta Ratzke i przewaga podopiecznych Jacka Nawrockiego zmalała do trzech oczek 22:19. Ta różnica wystarczyła policzankom, aby zwyciężyć w premierowej odsłonie 25:20.
W drugiej partii początek należał do gospodyń, które po atakach Veroniki Jones-Perry i Kamili Witkowskiej wyszły na prowadzenie 4:0. Policzanki odrobiły straty 6:6, jednak w kolejnych akcjach lepsze były gospodynie. Punktowały Martyna Grajber, Weronika Sobiczewska oraz Veronika Jones-Perry i ponownie sytuację na boisku kontrolowały ełkaesianki 11:6. Policzanki dobre akcje przeplatały błędnymi i nie były w stanie odrobić strat 18:12. W drugiej części seta sprawy w swoje ręce wzięła Jovana Brakocević-Canzian i dzięki jej atakom udało się Chemikowi odrobić kilka punktów 20:17. Było to jednak za mało, aby odmienić losy seta, którego łodzianki zakończyły wynikiem 25:20.
Początek trzeciej odsłony był wyrównany 5:5. Blok Martyny Kowalewskiej dał policzankom trzy oczka przewagi 9:6 i tę różnicę utrzymały do połowy seta 16:13. Ełkaesianki, które miały problemy ze skończeniem akcji, zaczęły powoli odrabiać straty. Przy zagrywce Joanny Pacak doprowadziły do remisu 20:20 i w końcówce oba zespoły walczyły punkt za punkt 24:24.W ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowały gospodynie i to one wygrały seta 27:25.
Kolejną partię policzanki rozpoczęły od wysokiego prowadzenia 8:3. Dobre przyjęcie pozwoliło Martynie Kowalewskiej grać z Agnieszką Kąkolewską, a środkowa otrzymane piłki zamieniała na punkty. Gospodynie, po początkowej niemocy, wróciły do dobrej gry i zaczęły odrabiać straty. Punktowały Kamila Witkowska oraz Veronica Jones-Perry i w połowie seta za tablicy wyników był remis 15:15. Do stanu 19:19 trwała zacięta walka punkt za punkt. Atak Kamili Witkowskiej i as serwisowy Joanny Pacak dał ŁKS-owi dwupunktową przewagę 21:19. Policzanki goniły wynik 23:22, ale nie udało im się odwrócić losów seta. Atak Julity Piaseckiej zakończył seta wynikiem 25:23.