ITA TOOLS STAL Mielec
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-
Metalkas Pałac Bydgoszcz
UNI Opole
Grupa Azoty Akademia Tarnów
ITA TOOLS STAL Mielec
UNI Opole
PGE RYSICE Rzeszów
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-
Energa MKS Kalisz
Grot Budowlani Łódź
Metalkas Pałac Bydgoszcz
Grupa Azoty Chemik Police
ŁKS Commercecon Łódź
#VolleyWrocław
MOYA Radomka Radom
Energa MKS Kalisz
Grupa Azoty Akademia Tarnów
MOYA Radomka Radom
UNI Opole
ŁKS Commercecon Łódź
ITA TOOLS STAL Mielec
Grupa Azoty Chemik Police
#VolleyWrocław
Metalkas Pałac Bydgoszcz
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-
PGE RYSICE Rzeszów
Grot Budowlani Łódź
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-
PGE RYSICE Rzeszów
Grot Budowlani Łódź
MOYA Radomka Radom
UNI Opole
Grupa Azoty Chemik Police
#VolleyWrocław
ŁKS Commercecon Łódź
ITA TOOLS STAL Mielec
Energa MKS Kalisz
Grupa Azoty Akademia Tarnów
Metalkas Pałac Bydgoszcz
Grupa Azoty Chemik Police
Grot Budowlani Łódź
PGE RYSICE Rzeszów
Grupa Azoty Akademia Tarnów
Energa MKS Kalisz
ŁKS Commercecon Łódź
#VolleyWrocław
UNI Opole
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-
MOYA Radomka Radom
Metalkas Pałac Bydgoszcz
ITA TOOLS STAL Mielec
Grupa Azoty Akademia Tarnów
MOYA Radomka Radom
UNI Opole
ŁKS Commercecon Łódź
Energa MKS Kalisz
Metalkas Pałac Bydgoszcz
Grot Budowlani Łódź
#VolleyWrocław
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-
Grupa Azoty Chemik Police
ITA TOOLS STAL Mielec
PGE RYSICE Rzeszów
MOYA Radomka Radom
Metalkas Pałac Bydgoszcz
UNI Opole
Grupa Azoty Akademia Tarnów
PGE RYSICE Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Energa MKS Kalisz
#VolleyWrocław
ITA TOOLS STAL Mielec
Grot Budowlani Łódź
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-
PGE RYSICE Rzeszów
Metalkas Pałac Bydgoszcz
Grupa Azoty Chemik Police
ITA TOOLS STAL Mielec
TAURON LIGA: W meczu z ŁKS-em Commercecon Łódź powróciła pani do podstawowego składu Developresu BELLA DOLINA i ponownie zdobyła statuetkę MVP po pięciosetowym boju, podobnie jak na inaugurację z bielszczankami.
JELENA BLAGOJEVIĆ (serbska przyjmująca Developresu BELLA DOLINA Rzeszów): Przede wszystkim razem z dziewczynami cieszę się z tego, że wygrałyśmy to trudne spotkanie. Jak to już od kilku lat bywa w naszej rywalizacji z ŁKS-em – to są zawsze ciężkie i zacięte boje, bardzo często kończące się wynikiem 3-2. Oczywiście mamy świadomość, że w tym spotkaniu przydarzały nam się momenty, w których popełniałyśmy zbyt dużo błędów i to niestety doprowadziło aż do piątego seta. Na końcu jednak cieszy nas zwycięstwo, bo jak się gra z tak dobrym zespołem, to liczy się wygrana, niezależnie od tego czy za trzy czy za dwa punkty. Taka wygrana zawsze motywuje i buduje zespół. Jesteśmy więc w dobrych nastrojach i możemy ze spokojną głową wrócić do treningów żeby jak najlepiej przygotować się do następnego meczu.
- Czy po przegranej końcówce czwartego seta pojawiła się jakaś chwila załamania, że nie domknęłyście tego meczu za trzy punkty, czy wręcz przeciwnie – była jeszcze większa determinacja żeby wywalczyć zwycięstwo?
- Zacznijmy od tego, że miałyśmy szansę wygrać drugiego seta, który do pewnego momentu układał się po naszej myśli i przy naszym prowadzeniu 2:0 ten mecz mógłby zupełnie inaczej wyglądać. Tak się jednak nie stało i w dużej mierze to my doprowadziłyśmy do takiej sytuacji. Podobnie było w końcówce czwartego seta. Ja sama nie ustrzegłam się wtedy prostych błędów i biorę to na siebie, bo przez to zamiast wygrać mecz 3:1 przegrałyśmy czwartą partię minimalnie i musiałyśmy rozegrać tie-breaka. Cieszy jednak to, że w nim nie zabrakło dużej mobilizacji z naszej strony. Kluczem do zwycięstwa w piątej partii była nasza dobra zagrywka i świetna skuteczność Kary Bajemy, która kończyła ważne piłki w ataku. Takie rzeczy nas cieszą.
- W pierwszej części meczu była pani zdecydowaną liderką zespołu w ataku i w całym spotkaniu znów otrzymała pani najwięcej piłek od rozgrywających (aż 60 – przyp. red.). Pozostałe skrzydłowe – atakująca Bruna Honorio Marques i Kara Bajema po słabym początku grały jednak coraz skuteczniej i mogła pani liczyć na ich duże wsparcie.
- Wiem o tym, że moja rola w zespole jest taka, żeby jak najbardziej pomóc, najlepiej w każdym elemencie. Oczywiście w pewnym momencie tego meczu ja też już poczułam, zwłaszcza w końcówkach setów, jakieś zmęczenie. Cieszy to, że Bruna i Kara wzięły wtedy ofensywę na swoje barki i mocno nam pomogły w wywalczeniu zwycięstwa. Kara w tie-breaku zagrała niesamowicie. Ania Stencel i Madzia Jurczyk mocno pomogły nam w zagrywce. Słowa uznania należą się też naszej młodej rozgrywającej Julce Bińczyckiej, która w decydującej części meczu pozostała na boisku i to wytrzymała, a to nie są wcale łatwe rzeczy. To była nasza zespołowa wygrana.
- Po trzech meczach u siebie czeka was wyjazdowe starcie z zespołem z Bydgoszczy, który w przeszłości dawał się wam mocno we znaki i zawsze był dla was trudnym rywalem.
- To prawda. Zawsze rozgrywałyśmy u nich ciężkie mecze; dużo było wyników 3:2. Cóż, musimy dobrze pracować na treningach i jak najlepiej przygotować się na to spotkanie. To jest teraz dla nas priorytet żeby wygrać tam mecz i zdobyć cenne punkty. Każdy trening i mecz jest dla nas ważny, bo cały czas musimy pracować nad lepszym zgraniem. W Bydgoszczy będziemy walczyć o zwycięstwo jak w każdym spotkaniu, które rozgrywamy.