ŁKS Commercecon Łódź drugim półfinalistą TAURON Pucharu Polski
Ćwierćfinał TAURON Pucharu Polski w Arenie Łódź dostarczył wielu emocji i nie brakowało w nim zwrotów akcji. Ostatecznie górą były siatkarki ŁKS-u Commercecon, które w półfinale w Elblągu zmierzą się z MOYA Radomką Radom.
Znakomite otwarcie meczu miały siatkarki PGE Grot Budowlanych, które szybko odskoczyły na siedem punktów przewagi (17:10) i zdominowały rywalki w zagrywce i w bloku (8:2 w tym elemencie w pierwszej partii). W drugim secie role się odwróciły. Ełkaesianki poprawiły grę uruchamiając często swoje środkowe, a Klaudia Alagierska i Anna Obiała były bardzo skuteczne. Problemem PGE Grot Budowlanych była spora liczba błędów, zarówno w zagrywce, jak i w ataku. Co prawda w pewnym momencie seta podopieczne trenera Macieja Biernata były w stanie odrobić pięciopunktową stratę i wyjść nawet na jednopunktowe prowadzenie (od stanu 13:17 do 18:17), ale końcówka drugiej partii należała już zdecydowanie do siatkarek ŁKS-u Commercecon, wśród których oprócz środkowych bardzo ważne piłki kończyła przyjmująca Lana Ŝčuka.
Dużo emocji przyniósł trzeci set. Oba zespoły zdobywały punkty seriami, ale w końcówce wydawało się, że to ełkaesianki są w lepszej sytuacji, bo prowadziły najpierw 20:17 i po chwili 22:20. Od tego momentu znakomitą passę zanotowały jednak siatkarki PGE Grot Budowlanych, które za sprawą mi.in. świetnych zagrywek Jeleny Blagojević i kontr Pauliny Damaske wygrały tą partię i objęły prowadzenie w meczu. Porażka siatkarek ŁKS-u Commmercecon w trzecim secie, w którym duże znaczenie miała spora liczba popełnionych przez nie błędów (aż 9), zmotywowała je do znacznie lepszej gry w kolejnej partii. Podopieczne trenera Alessandro Chiappiniego bardzo szybko odskoczyły na wyraźną przewagę (12:2, 16:6) i doprowadziły do tie-breaka.
W decydującej partii emocji nie brakowało, ale więcej zimnej krwi zachowały ełkaesianki. Bardzo ważną rolę odegrała zagrywka (m.in. świetne serie Marleny Kowalewskiej) i blok. MVP spotkania wybrana została słoweńska przyjmująca ŁKS-u Commercecon - Lana Ŝčuka (20 pkt), która była najlepszą punktującą swojego zespołu i skończyła wiele ważnych piłek w ataku i na kontrach.
- Po to gramy i trenujemy, żeby odczuwać takie emocje. Jeszcze większych spodziewamy się oczywiście w turnieju finałowym w Elblągu. Co do ćwierćfinału, to wiedziałam, że dużo zależy ode mnie, ale stworzyłyśmy całym zespołem świetną atmosferę – powiedziała po meczu w wywiadzie telewizyjnym rozgrywająca ŁKS-u Commercecon Łódź, Marlena Kowalewska.
PGE Grot Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25:16, 21:25, 25:23, 14:25, 13:15)
Powrót do listy