OnlyBio Pałac Bydgoszcz
#VolleyWrocław
Grupa Azoty Chemik Police
ŁKS Commercecon Łódź
Grot Budowlani Łódź
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
MOYA Radomka Lotnisko Radom
Energa MKS Kalisz
OnlyBio Pałac Bydgoszcz
BKS BOSTIK Bielsko-
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
#VolleyWrocław
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grupa Azoty Chemik Police
ŁKS Commercecon Łódź
Grot Budowlani Łódź
BKS BOSTIK Bielsko-
Energa MKS Kalisz
ŁKS Commercecon Łódź
UNI Opole
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
#VolleyWrocław
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
OnlyBio Pałac Bydgoszcz
MOYA Radomka Lotnisko Radom
Grot Budowlani Łódź
UNI Opole
MOYA Radomka Lotnisko Radom
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
OnlyBio Pałac Bydgoszcz
#VolleyWrocław
Grupa Azoty Chemik Police
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
Energa MKS Kalisz
Grot Budowlani Łódź
BKS BOSTIK Bielsko-
BKS BOSTIK Bielsko-
#VolleyWrocław
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
Grupa Azoty Chemik Police
UNI Opole
ŁKS Commercecon Łódź
Energa MKS Kalisz
MOYA Radomka Lotnisko Radom
OnlyBio Pałac Bydgoszcz
Grot Budowlani Łódź
UNI Opole
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
Grupa Azoty Chemik Police
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
BKS BOSTIK Bielsko-
#VolleyWrocław
MOYA Radomka Lotnisko Radom
OnlyBio Pałac Bydgoszcz
ŁKS Commercecon Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Grot Budowlani Łódź
MOYA Radomka Lotnisko Radom
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź
#VolleyWrocław
BKS BOSTIK Bielsko-
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
UNI Opole
Energa MKS Kalisz
ROLESKI GRUPA AZOTY Tarnów
MOYA Radomka Lotnisko Radom
BKS BOSTIK Bielsko-
Grupa Azoty Chemik Police
Developres BELLA DOLINA Rzeszów
ŁKS Commercecon Łódź
OnlyBio Pałac Bydgoszcz
UNI Opole
Energa MKS Kalisz
Grot Budowlani Łódź
Grupa Azoty Chemik Police
Energa MKS Kalisz
Grot Budowlani Łódź
OnlyBio Pałac Bydgoszcz
W ostatnich dniach siatkówka poniosła kolejne bolesne straty. Pożegnaliśmy legendarną medalistkę olimpijską Jadwigę Marko-Książek oraz znakomitego arbitra Zygmunta Dawiskibę.
Jadwiga Marko była wieloletnią siatkarką gdańskiej Gedanii. Pochodziła z kolejarskiej rodziny w Pruszczu Gdańskim, gdzie wypatrzył ją działacz Otton Walter. Grała najpierw w B-klasowej rezerwowej drużynie Gedanii, potem w 1958 roku już w pierwszym zespole. Jej talent się rozwijał błyskawicznie. Dostała powołanie do młodzieżówki, w 1960 pojechała na swój pierwszy wielki turniej, jakimi były mistrzostwa świata w Brazylii, gdzie objawiła się siatkarskiemu światu rewelacyjna w tamtych latach drużyna Japonii. Wtedy była jeszcze rezerwową, ale dwa lata później na mistrzostwach świata w Moskwie, zapisała się w pamięci obserwatorów mocnymi atakami i znakomitymi zagrywkami. Wraz z koleżankami zdobyła wówczas brązowy medal mistrzostw świata za drużynami Japonii i ZSRR.
W tym czasie Japończycy podjęli starania, by siatkówkę włączyć do olimpijskiego programu igrzysk w Tokio, także turniej siatkarek (MKOl początkowo wyrażał zgodę tylko na turniej mężczyzn). Te starania zostały uwieńczone powodzeniem. Polki wywalczyły awans po medalu na mistrzostwach świata, i w Tokio uległy jedynie Japonii oraz ZSRR, zdobywając pierwszy w naszej historii olimpijski medal w siatkówce. Cztery lata później na igrzyskach w Meksyku nasz reprezentacja powtórzyła ten wyczyn, ponownie wracając do kraju z olimpijskim medalem. W obu tych kapitalnych osiągnięciach Jadwiga Marko-Książek miała ogromny wkład. W kolekcji ma także tytuł wicemistrza Europy, jaki Polska wywalczyła w 1963. Po zakończeniu kariery została trenerką w Gedanii. Wsławiła się w 1971 wprowadzając jako grający trener drużynę rezerw klubu do II ligi, choć obok niej grały w tym zespole same 17-latki. Potem przez dwa sezony prowadziła także pierwszą drużynę Gedanii.
Marko była niezwykłym przykładem przywiązania do barw klubowych, a Gedanii była „wierna” przez cały czas. W 1963 rozpoczęła studia w warszawskiej AWF i w słynnej drużynie AZS AWF grała przez cztery sezony. W żadnym z nich nie zagrała jednak przeciwko Gedanii, tak była przywiązana do swego klubu. Zmarła w wieku 79 lat, została pochowana w swym rodzinnym Pruszczu Gdańskim.
To nie jedyna przykra wiadomość jaka w lutym się pojawiła. Bardzo mnie zasmuciła śmierć mieszkającego w Szwecji Zygmunta Dawiskibę, o czym zawiadomił mnie Darek Jasiński. Dawiskiba był jednym z najlepszych sędziów na świecie, spotykałem go wielokrotnie na wielkich siatkarskich imprezach, kochał ten sport i potrafił niezwykle barwnie o nim opowiadać. Zresztą bardzo się zaprzyjaźniliśmy, po raz ostatni widziałem Go na mistrzostwach świata w Polsce, gdzie obserwował triumf naszej reprezentacji. Z Polski wyjechał jako nastolatek, osiedlił się w Szwecji, mieszkał w miejscowości Lund.
Jego największym sukcesem w karierze sędziowskiej był jego występ na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 r. Polaków poza nim w zasadzie nie było, uczestniczył w turnieju siatkarskim jedynie Hubert Jerzy Wagner, który wówczas prowadził reprezentację Tunezji. Pisząc biografię „Kata” rozmawiałem o tym turnieju z Dawiskibą. Miał nawet okazję sędziować jedno ze spotkań reprezentacji Tunezji na tych igrzyskach (miał szwedzkie obywatelstwo) i nawet podarował mi i Grześkowi Wagnerowi płytkę z filmem z tego meczu jaki prowadził Hubert Wagner.
Sędziował na tych igrzyskach też pamiętny mecz USA – Argentyna. Ta ostatnia była fantastyczną drużyną, ale Amerykanie z Karchem Kiraly’m w składzie byli w tych latach nie do pokonania. Jak opowiadał mi Zygmunt Argentyńczycy celowo robili błąd w ustawieniu, chcąc „pokryć” jednego z gorzej przyjmujących graczy, ale ponieważ Argentyńczyk był jednym z najważniejszych działaczy w sędziowskich władzach, nikt im nie ośmielał się tego błędu gwizdać. Zygmunt się ośmielił. Po pierwszej zagrywce od razu gwizdnął im błąd w ustawieniu, za moment ponownie, dopiero wówczas Argentyna ustawiła się we właściwy sposób. To jednak spowodowało wściekłość owego działacza, a pewnie dlatego Zygmunt został odsunięty od sędziowania najważniejszych meczów finałowych. Był wspaniałym, skromnym człowiekiem, wielokrotnie sędziował też pucharowe występy naszych drużyn (np. Mostostalu Kędzierzyn-Koźle), zawsze zresztą obiektywnie. Wielka szkoda. Pozostanie na zawsze w moim sercu.
Autorytet w dziedzinie sportu. Wieloletni dziennikarz sportowy. Współpracował z dziennikiem „Sport” oraz był komentatorem meczów siatkówki dla telewizji Eurosport. Autor wielu publikacji poświęconych historii siatkówki, m.in. „Historia siatkówki. Mistrzostwa Europy”.